Ikona Matki Bożej Eleusa

Matka Boża Czuła (Eleusa), Umilenije, Glykofilusy to typ ikonograficzny, który swój początek ma w sztuce koptyjskiej, a mógł powstać około V-VI wieku. Najstarszy zachowany wizerunek w typie Eleusa pochodzi z Syrii i jest datowany na IX wiek. Ten typ ikony upowszechnił się w Bizancjum i na Rusi w XII wieku. Najbardziej popularną ikoną tego typu jest Matka Boska Włodzimierska, namalowana w Konstantynopolu. W przeciwieństwie do Hodegetrii artystom pozostawiono dużą swobodę twórczą , stąd mnogość wizerunków. Niektóre z nich to: Matka Boża Dońska, Matka Boża Biełozierska czy Matka Boża Podkubeńska.
Matka Boża Czuła (Eleusa)
Mata Boża Czuła (Eleusa) jest to jeden z najbardziej popularnych i lubianych przedstawień Matki Bożej z Dzieciątkiem Jezus, zarówno na Zachodzie, jak i na Wschodzie. Eleusa prezentuje Maryję przedstawioną w półpostaci, z głową pochyloną w stronę trzymanego na ramieniu Dzieciątka Jezus. Dzieciątko w typie Chrystusa Emmanuela przytula policzek do policzka Matki. Twarze nie są surowe i nie patrzą wprost, ale są zwrócone ku sobie wzajemnie, policzki się dotykają. Matka Boska tuli do siebie Jezusa, który obejmuje Ją za szyję, lub dotyka Jej twarzy, trzymając się drugą rączką brzegu Jej płaszcza. Tytuł Miłosierna (Umilenije, Eleusa, Glykofilusy) charakteryzuje wiele rodzajów ikon maryjnych, które ukazują miłość i czułość między Matką a Synem i smutek Maryi, przeczuwającej śmierć krzyżową Jezusa.
Przewodnim wyróżnikiem charakteryzującym wizerunki Eleusa (Matka Boża Czuła), jest odejście od surowej kompozycji frontalnej, przedstawianej w ikonach Hodegetrii. Ta kategoria przedstawień uwidocznia pełen ufności i delikatności duchowy związek pomiędzy Matką Bożą, Chrystusem i osobą modlącą się przed ikoną. Greckie słowo Eleusa, oznacza „tę, która współczuje” i określało ono dawniej ten typ ikon maryjnych. Natomiast w najnowszej literaturze używana się greckie słowo Glykofilusa, które oznacza „obdarzająca słodkim pocałunkiem”. W kręgu kultury ruskiej – słowo Umilenije ma wiele znaczeń. Między innymi takie jak współczucie, litość, łagodność, delikatność, zażyłość, wrażliwość, czułość, dbałość, a także łaskawość – wszystkie te cechy odnosimy właśnie do tej grupy przedstawień ikon maryjnych.
Porównując wiele ikon z wizerunkiem Glykofilusy, powstałych w różnych okresach i w różnych rejonach geograficznych, ważna jest charakterystyka dla tego przedstawienia. Pokazanie kontaktu uczuciowego między matką i dzieckiem. Maryja pochyla głowę ku Chrystusowi, który przytula twarz do jej policzka. Mniej ważne jest tu przedstawienie pozy Chrystusa, który siedzi lub stoi albo z lewej, albo z prawej strony. Pomimo pieszczot Synka, Matka Boża ma wyraz oblicza pełnego melancholii. A niekiedy nawet głębokiego przygnębienia i żałoby, będącej skutkiem przeczucia przyszłego losu Syna Bożego.
Praca nad ikoną
Praca nad ikoną Matka Boża Czuła (Eleusa) rozpoczyna się od przeniesienia podlinnika na deskę. Następnie główne linie postaci pokrywam pigmentem czerwień żelazowa z medium. Kolejnym etapem jest pokrycie szaty Matki Bożej pierwszą warstwą tempery, mieszam pigmenty błękit pruski, umbra brunatna plus odrobina czerni żelazowej. Maluję tyle warstw na szacie, aby nie prześwitywała biel podobrazia. Gdy schnie kolejna warstwa szat, nakładam pierwsze warstwy tempery na oblicze Maryi i Dzieciątka Jezus. Od razu pokrywam tymi samymi pigmentami czyli umbrą cypryjską, ochrą oranżową plus odrobiną ochry jasnej dłonie i nóżkę Pana Jezusa. Po wyschnięciu kilku warstw można poprawić główne linie twarzy, czy rąk, jeśli będą słabo widoczne. Przechodzę do malowania szaty Dzieciątka Jezus, robię to pigmentami ochra czerwona z odrobiną ochry jasnej i żółcień kadmowy, koszulkę natomiast maluję z połączenia pigmentów caput mortuum plus biel tytanowa.
W trakcie, gdy tempera na szatach schnie, rozjaśniam twarze i dłonie nakładając żółcień kadmowy tam gdzie chcę, aby było światło. W dalszej kolejności stopniowo rozjaśniam twarze dodając ochrę jasną i biel tytanową. Tam, gdzie potrzebuję nadać twarzy, dłoniom cieplejszej barwy, dodaję ochry czerwonej. Pracuję nad ikoną w ten sposób, że gdy schną pigmenty na szatach, to zajmuję się twarzami, dłońmi, i odwrotnie. Taki sposób pozwala kolejnym nałożonym warstwom wyschnąć i po wyschnięciu widać efekt pracy. W związku z tym w dalszej kolejności maluję szaty, rozjaśniam je dodając do wcześniejszych pigmentów bieli tytanowej. Światło na szacie Dzieciątka Jezus maluję wcześniej wspomnianym pigmentem żółcień kadmowy, a na końcu pokrywam złotem mineralnym.
Ikona Matka Boża Czuła (Eleusa) już prawie ukończona. Pozostaje jeszcze ozłocenie ikony szlagmetalem lub złotem i opisanie ikony, ale o tym już piszę w innym artykule, do którego przeczytania zapraszam. W tej ikonie nimby ozdobiłam poprzez puncowanie. Tą metodę dekoracyjną będę opisywać w osobnym artykule już niebawem.
Czułość Matki
Czułość Matki przedstawiona na tej ikonie niewątpliwie prowadzi nas do doświadczenia spotkania z umiłowanym Bogiem. Każdy fragment tej ikony przeniknięty jest czułością. Twarz Chrystusa tuli się do Maryi, która w czułym geście pochyla się w kierunku Dzieciątka. Jezus jedną rączką trzyma się szaty Matki, jakby w obawie, aby nie puścić się z objęć matczynego uścisku. Maryja podtrzymuje jedną ręką Jezusa i z czułością obejmuje Je drugą, przytulając do siebie. Te oblicza przytulone do siebie emanują czułością pełną pokoju i miłości. Jezus z miłością spogląda na Matkę, Maryja natomiast spogląda na człowieka stojącego przed ikoną. Natomiast nasze spojrzenie koncentruje się na Jezusie Chrystusie, który jest naszym Zbawieniem. Modląc się przed ikoną Matki Bożej Eleusa doświadczamy spotkania z Czułym Bogiem. Gdzie Jego pełne czułości spojrzenie przepełnione jest tęsknotą za nami, za tobą, za mną. Chciejmy otworzyć nasze serca na nieskończoną czułość Boga.
Piękna ikona i bardzo ciekawa historia 🙂
bardzo dziękuję za komentarz i zapraszam do ponownych odwiedzin 🙂